środa, 15 marca 2017

kara 25 lat pozbawienia wolności za nierzetelne faktury

1 marca 2017 roku weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego dotycząca sankcji za fałszowanie szczególnego rodzaju dokumentów - tj. faktur. 

Ustawą tą wprowadzono zagrożenie karą 25 lat pozbawienia wolności przestępstw fałszu intelektualnego i materialnego faktur, w przypadku zaistnienia przypadku większej wagi przy tych czynach. 

Nowela ta jest bardzo szeroko komentowana, narasta wokół niej szereg wątpliwości. Powstrzymując się od oceny celowości i sensowności tej nowelizacji, chciałabym skupić się na dwóch - zdaje się najbardziej istotnych z punktu widzenia przedsiębiorcy kwestiach, tj. kwestii zasad i ram czasowych wprowadzonej nią odpowiedzialności. Z mojej praktyki wiem bowiem, że zmiana ta budzi bardzo poważne obawy u  nieprawników.

Po pierwsze, rozwiewając wszelkie wątpliwości należy wyraźnie zaznaczyć, że prawo karne nie działa wstecz. A zatem należy przyjąć, że kara 25 lat pozbawienia wolności  grozi za czyny popełnione po 1 marca 2017 roku i nie ma zastosowania do jakichkolwiek czynów popełnionych przed tą datą.

Po drugie zaś kara ta ma zastosowanie tylko do faktur, w których kwota należności ogółem lub łączna wartość przekracza dziesięciokrotność kwoty określającej mienie wielkiej wartości. Wobec tego, według stanu na dziś, zagrożenie karą 25 lat pozbawienia wolności dotyczy faktur na kwotę powyżej 10.000.000 złotych (dziesięciu milionów złotych).

Czas pokaże jakie orzeczenia będą zapadać w tego typu sprawach. W chwili obecnej jest mi trudno, jako praktykowi, wyobrazić sobie faktyczne wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko wiarygodności dokumentów, a zatem może się okazać, że regulacja ta pozostanie jedynie tzw: "straszakiem".

poniedziałek, 13 marca 2017

odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania podatkowe spółki

O cywilnoprawnej odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki pisałam już kilkakrotnie, m.in tu:
http://praktyczneprawospolek.blogspot.com/2016/03/odpowiedzialnosc-czonkow-zarzadu-za.html
http://praktyczneprawospolek.blogspot.com/2015/10/odpowiedzialnosc-zarzadu-za-dugi-spoki.html
http://praktyczneprawospolek.blogspot.com/2014/09/odpowiedzialnosc-czonka-zarzadu-spoki-z.html

Nie mniej ważnym, a jednak nieco odmiennie uregulowanym jest zagadnienie odpowiedzialności członków zarządu spółki kapitałowej ( a więc spółki z o.o. i spółki akcyjnej) za jej zobowiązania podatkowe. 

Odpowiedzialność ta wynika z art. 116 Ordynacji podatkowej. Przepis ten kompleksowo reguluje zasady odpowiedzialności członka zarządu spółki kapitałowej. Można w uproszczeniu przedstawić je następująco:

- kto odpowiada? -  członek zarządu spółki;

a zatem nie odpowiadają wspólnicy, prokurenci i pełnomocnicy spółki;

- w jaki sposób? -  subsydiarnie, tj. dopiero wówczas, gdy egzekucja z majątku spółki będzie nieskuteczna;

przyjmuje się, że do skutecznego dochodzenia płatności zobowiązania podatkowego od członka zarządu należy w pierwszej kolejności przeprowadzić egzekucję względem spółki. Dopiero w przypadku stwierdzenia jej bezskuteczności uaktualnia się odpowiedzialność członka zarządu;

- czym odpowiada? -  całym swoim majątkiem;

- za co odpowiada? -  za zaległości podatkowe spółki
  • z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez niego obowiązków członka zarządu 
jest to bardzo ważna regulacja dotycząca kwestii czasowych koniecznych dla ustalenia ewentualnej odpowiedzialności członka zarządu. Nie wystarczy bowiem, aby zobowiązanie podatkowe spółki powstało w okresie pełnienia funkcji przez członka zarządu. Konieczną przesłanką jest również upływ terminu płatności tego zobowiązania w okresie pełnienia funkcji. Tym samym, przykładowo członek zarządu odwołany 5 maja nie odpowie za zobowiązanie w podatku od towarów i usług za kwiecień tego roku, albowiem jego termin płatności upłynął 25 maja, a zatem już po zaprzestaniu pełnienia funkcji. 
  • za zaległości wymienione w art. 52 ordynacji podatkowej (nienależnie wskazana nadpłata podatku albo kwota do zwrotu) oraz art. 52 a) ordynacji podatkowej (nienależnie pobrane wynagrodzenie płatników i inkasentów) powstałe w czasie pełnienia obowiązków członka zarządu.
- jak może się bronić?:
  • m.in. wykazując, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości spółki lub w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne  albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu;
czyli nie jest koniecznym, aby wniosek o ogłoszenie upadłości złożył ten członek zarządu. Podmiot zgłaszający jest z punktu widzenia tego przepisu obojętny - istotnym jest wykazanie, że wniosek złożono i to we właściwym czasie.
  • wykazując, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy;
  • wskazując  mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części
Wbrew pozorom zatem zagadnienie nie jest oczywiste zatem w przypadku ryzyka ponoszenia takiej odpowiedzialności zawsze należy wnikliwie przeanalizować sytuację i w razie konieczności podjąć obronę.

czwartek, 2 marca 2017

czy wspólnik może rozporządzać majątkiem spółki z o.o.?

Bardzo często w swojej praktyce spotykam się z opinią wygłaszaną przez wspólników spółek z o.o., którą można sparafrazować stwierdzeniem "spółka jest moja, więc jej majątek jest również mój". Faktycznie w pewnym sensie jest to prawda, ale bezkrytyczne podążanie za tą myślą może przynieść bardzo zgubne skutki.

No bo skoro przyjmiemy, że wspólnik jest właścicielem majątku spółki to oznacza, zdaniem wielu, że może śmiało korzystać z jej środków pieniężnych na dowolny cel, może korzystać z jej samochodów, nieruchomości itp., podczas gdy niestety, takie działanie nie jest działaniem zgodnym z prawem.

Spółka kapitałowa, czyli spółka z o.o. i spółka akcyjna są osobami prawnymi, a zatem mają własną - niezależną od wspólników - osobowość prawną. 

Z tego wynika, że takie spółki mają swój majątek, swoje zobowiązania i są indywidualnymi podmiotami praw i obowiązków. Jest to kluczowa zasada stanowiąca punkt wyjścia do zrozumienia, dlaczego właściwie wspólnik nie ma swobody w rozporządzaniu "swoim" majątkiem. O ile bowiem majątkiem wspólnika są udziały w spółce i w obrocie nimi wspólnik ma pełną swobodę, o tyle majątek spółki (czyli np. środki pieniężne na jej rachunku) należą wyłącznie do niej. 

Nie oznacza to jednak, że wspólnik nie może uzyskiwać korzyści ze spółki. Wspólnik (nawet taki posiadający w spółce 100% udziałów) może otrzymywać ze spółki świadczenia, ale wyłącznie w ramach przewidzianych przez prawo. A zatem może uzyskiwać dywidendę, może otrzymywać od spółki pożyczki, może otrzymywać wynagrodzenie za świadczone na rzecz spółki usługi, może też w niektórych przypadkach być pracownikiem spółki i otrzymywać wynagrodzenie. Każda korzyść uzyskana ze spółki jednak musi mieć podstawę prawną (dywidenda) albo umowną (umowa o pracę, umowa pożyczki). Tym samym w uproszczeniu można stwierdzić, że z każdej korzyści pobranej przez wspólnika ze spółki należy się bezwzględnie rozliczyć. 

Wbrew pozorom działanie sprzeczne z powyższymi zasadami nie jest prawnie obojętne i może rodzić daleko idące skutki prawne. 

Za najbardziej dolegliwy skutek należy uznać ryzyko przypisania wspólnikowi, który bezprawnie rozporządził majątkiem spółki, popełnienia przestępstwa przywłaszczenia określonego w art. 284 § 1 kk lub kradzieży określonej w art. 278 § 1 k.k. a także innych przestępstw związanych z obrotem gospodarczym. Zgodnie z ugruntowaną i jednolitą wykładnią bowiem, majątek spółki z o.o. oraz spółki akcyjnej jest dla wspólnika mieniem "cudzym" w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego. Taka wykładnia została ostatnio potwierdzona i wyraźnie podkreślona w najnowszym orzeczeniu Sądu Najwyższego - Izba Karna w wyroku z dnia 1 lutego 2017 r w sprawie o sygnaturze II KK 332/16.

A zatem najlepszym sposobem uniknięcia kłopotów i wątpliwości przy prowadzeniu spółki z o.o. jest oddzielenie majątku wspólnika i spółki i traktowanie tego drugiego jak majątku innej osoby. Jeśli natomiast takie rozwiązanie wydaje się niemożliwe, to najlepszym wyjściem jest prowadzenie biznesu w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, co wyeliminuje jakiekolwiek ryzyko i uprości cały schemat.