poniedziałek, 31 marca 2014

rejestracja zakupu udziałów przez osobę prawną - wykazanie umocowania

Zgodnie z art. 180 k.s.h. umowa zbycia udziałów w spółce z o.o. wymaga zachowania formy pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym.
 
W praktyce owo poświadczenie podpisu jest to dość prostą czynnością. W przypadku osób fizycznych notariusz sprawdza tożsamość danej osoby na podstawie okazanego dokumentu i czyni o tym stosowną wzmiankę na umowie.
 
Nieco bardziej skomplikowane jest to w przypadku, w którym osobę prawną reprezentuje osoba fizyczna jako członek jej organu, prokurent, wspólnik, dyrektor e.t.c. Jakkolwiek ustalenie tożsamości tej osoby jest łatwe, to jednak pozostaje zagadnienie prawidłowego umocowania jej do reprezentowania osoby prawnej. Umocowanie można oczywiście wykazać stosownym dokumentem (np. odpisem z KRS, odpisem uchwały powołującej do zarządu). Problem jednak pojawia się w przypadku spółek zagranicznych, szczególnie z dość odległych systemów prawnych, w których nie ma możliwości  uzyskania dokumentu urzędowego potwierdzającego umocowanie danej osoby do działania w imieniu tego podmiotu (lub możliwość ta jest znacznie utrudniona).
 
Zazwyczaj notariusze w takim przypadku poprzestają na oświadczeniu danej osoby, że działa ona w imieniu i na rzecz określonej osoby prawnej. Spotkałam się jednak również z wymaganiem przez notariusza okazania dokumentów potwierdzających umocowanie.
 
Powstaje jednak wobec tego zasadnicze pytanie, czy przy zgłaszaniu czynności zakupu udziałów do sądu rejestrowego, oprócz odpisu umowy sprzedaży oraz aktualnej listy wspólników konieczne jest również dołączenie dokumentów potwierdzających umocowanie osoby zawierającej umowę w imieniu osoby prawnej?
 
Otóż praktyką warszawskich sądów rejestrowych jest wpisywanie zmian wyłącznie na podstawie dołączonej umowy sprzedaży oraz listy wspólników. Sąd nie wymaga dodatkowych dowodów, stąd można domniemywać, że stosuje liberalną wykładnie art. 23 ustawy o KRS. Jest to na pewno dobra praktyka dla większości przedsiębiorców, pozwalająca zaoszczędzić czas i pieniądze i upraszczająca procedurę.
 
Jednocześnie wydaje się, że efektem takiego postępowania sądu jest  przerzucenie ciężaru sprawdzenia poprawności transakcji na poświadczających podpisy notariuszy.
 

dywidenda z kapitału zapasowego

Zgodnie z art. 191 § 1 k.s.h. wspólnicy mają prawo udziału w zysku wynikającego z rocznego sprawozdania finansowego.

Jeśli jednak przez kilka poprzednich lat w spółce był zysk i zysk ten decyzją wspólników przekazywany był na kapitał zapasowy powstaje wątpliwość, czy w takiej sytuacji wspólnicy w danym roku mają również prawo do zysków z lat poprzednich, które nie zostały wypłacone wspólnikom?
 
Innymi słowy, czy do podziału pomiędzy wspólników, obok zysku z roku ubiegłego, można również przeznaczyć zysk z lat poprzednich przeznaczony na kapitał zapasowy?

Odpowiedź jest zasadniczo twierdząca, albowiem pod pewnymi warunkami istnieje możliwość przeznaczenia kapitału zapasowego na poczet dywidendy.
 
Po pierwsze jednak kapitał zapasowy, który zamierzamy przeznaczyć na dywidendy musi być utworzony z zysku. Wynika to wprost z art. 192 k.s.h. Nie może to być zatem kapitał zapasowy utworzony z innych środków, np. z agio.
 
Po drugie taka czynność musi być zgodna z postanowieniami umowy spółki (umowa spółki nie może jej wykluczać).
 
Po trzecie zaś stosowną decyzję musi podjąć zgromadzenie wspólników, przy rozpatrywaniu i zatwierdzaniu rocznego sprawozdania finansowego spółki.
 
Należy tylko pamiętać, że przy wyliczaniu kwoty do podziału uwzględniającej kapitał zapasowy należy każdorazowo uwzględnić szczegółowe wymagania art. 192 k.s.h. oraz postanowienia umowy spółki.